14 maja Scholares Minores wyruszył w 111 podróż zagraniczną do Francji. Zespół spędził 10 dni reprezentując swój kraj na XVI międzynarodowym festiwalu chóralnym – Voix du monde- w Nancy. Wraz z nami w festiwalu brało udział 10 zespołów: ,,Musica Quantica” (Argentyna), ,,Milavitza” (Białoruś), ,,Evmolpeya” (Bułgaria), ,,Escolania de Luc” (Hiszpania), ,,Coro Polifonico Histonium” (Włochy), „Boy”s choir ” (Litwa), „Chceur des jelines de Casablanca” (Maroko), „Kammerchor kant” (Rosja), „ Raznotsvetie” (Rosja), „ Khmelnytsky chamber choir” (Ukraina).

 

Mieszkaliśmy u uczniów z College Grüber”a, który znajdował się w Colombey-les-Belles. Poznaliśmy kulturę i obyczaje francuskie. Mieliśmy możliwość obejrzenia tutejszej szkoły i zwiedzenia wielu miast. Zauważyliśmy, że szkoła francuska znacznie różni się od znanej nam na szkoły polskiej. Panują tu inne zwyczaje i zasady. Będąc na lekcjach dostrzegliśmy, że każda klasa jest zaopatrzona w tablice interaktywne, projektory, komputery oraz inne pomocne dydaktyczne, które mają za zadanie pomóc nauczycielom w prowadzeniu lekcji. Byliśmy zdziwienia ciszą, która panuje nawet na przerwach. Nie wolno również przynosić do szkoły telefonów komórkowych.

 

W środę (16.05) o godzinie 20:00 rozpoczęła się Gala otwierająca festiwal w hali koncertowej Zenith de Nancy. W pierwszej części występowali: grand chór, chór z college oraz rewelacyjni śpiewacy z angielskiej grupy „Voce8″. W drugiej zaś Michel Fugain ze swoim zespołem. Koncert trwał 4 godziny.

Festiwal oficjalnie zakończył się 19 maja na placu króla Stanisława Leszczyńskiego w Nancy. Na wielkiej scenie wystąpiły wszystkie zespoły. Każdy zaprezentował się w 8 minutowym programie, po czym wykonaliśmy trzy wspólnie kompozycje. W niedzielę po wspólnej eucharystii w kościele Notre Dame w Nancy, na której śpiewały wszystkie chóry, ruszyliśmy w drogę do Saint Avold, gdzie spędziliśmy 2 noce w hotelu dla młodzieży.

 

Podczas wyjazdu daliśmy w sumie 7 koncertów. Występowaliśmy w Grand Salon Hotelu de Ville de Nancy, Salle POIREL, collegu Grüber”a, na Placu króla Stanisława Leszczyńskiego (koncert finałowy) oraz w kościele protestanckim w Saint Avold. Nasz zespół był rozchwytywany przez francuskich dziennikarzy i fotoreporterów. Często widywaliśmy swoje zdjęcia na pierwszych stronach gazet.

 

Nie wszystkim członkom zespołu przypadła do gustu kuchnia francuska. Wielu osobom nie posmakowały Kisz oraz małże Wielką popularnością cieszyły się zaś francuskie sery.
Podsumowując, możemy stwierdzić, że wyjazd był bardzo udany. Podobaliśmy się publiczności. Chętnie zostalibyśmy dłużej, ale jak mówi polskie przysłowie „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”.


Paulina Wnuk i Maria Szwed

Aby obejrzeć fragment z koncertu finałowego kliknij TUTAJ