Józef SKRZEK, wybitny kompozytor muzyki filmowej zaprosił do współpracy muzycznej na otwarcie 4. Festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu, Janowcu i Puławach Dziecięcy Zespół z Poniatowej Scholares Minores pro Musica Antiqua pod Dyrekcją Danuty i Witolda Danielewiczów. Kazimierski występ poprzedzony był wizytą Józefa Skrzeka w siedzibie zespołów przy ulicy Młodzieżowej 6 w Poniatowej.
Ze względu na wysoki stan wody na Wiśle zamiast na specjalnie skonstruowanych barkach koncert musiał odbyć się w kazimierskim rynku. Grupa Józefa Skrzeka przypomniała kompozycje napisane do opery i filmu „Pokój saren”, „Angelusa” i „Ogrodu rozkoszy ziemskich”. Ponadto śląska formacja SBB zaprezentowała muzykę z obrazów „Wojna światów – następne stulecie”, „Ręce do góry” i „Czas dojrzewania”. Wieczór ten wprowadził festiwalową publiczność w inny świat obrazów z Wenecji, San Sebastian, Cannes, Berlina i Rotterdamu przy wykorzystaniu efektów świetlnych i prezentacji multimedialnej.
Józef SKRZEK – lider śląskiej grupy muzykę filmową komponuje od ponad 30 lat. Operę „Pokój saren” Międzynarodowy Instytut Teatru wybrał do grona 12 najlepszych przedstawień współczesnych i zaprezentował ją w Düsseldorf.
Sama Grażyna TORBICKA, dyrektor artystyczna 4. Festiwalu Filmu i Sztuki „Dwa Brzegi”, otwierając sobotnią uroczystość, w sposób szczególny powitała PONIATOWSKI ZESPÓŁ pod dyrekcją Danuty i Witolda DANIELEWICZÓW. Pomimo późnej pory koncertu, który zakończył się po godzinie 23.00, nasze dzieci zachwyciły publiczność wspaniałym brzmieniem, ekspresją wyrazu i profesjonalizmem. Każdy z Państwa może się osobiście o tym przekonać w TVP II w nadchodzącą niedzielę, 8.8.2010 o godzinie około 23.00. Dla dzieci i młodzieży zespołu Scholares Minores pro Musica Antiqua była to ogromna radość móc rozmawiać i obcować z gwiazdami polskiej oraz zagranicznej sceny artystycznej i telewizyjnej. Wyśmienici artyści wyrażali ogromne uznanie i zachwyt pod adresem Scholaresu i Dyrekcji Państwa Danuty i Witolda Danielewiczów.
Kamil Szydłowski, członek zespołu Scholares i student Uniwersytetu Warszawskiego tak relacjonuje to spotkanie:„Sobotni wieczór był dla mnie pod wieloma względami niezwykły. Przede wszystkim spełniło się to, o czym pewnie nawet nigdy nie marzyłem. Miałem bowiem okazję wystąpić na jednej scenie z ludźmi, których cenię od wielu lat, lecz dotychczas znałem jedynie z archiwalnych nagrań mediów. Udział chóru w koncercie rockowym u boku niekwestionowanej legendy polskiej muzyki wydawał mi się ciekawym, choć niezwykle odważnym eksperymentem. Miejmy nadzieję, że to nie ostatni tego typu projekt z udziałem naszego zespołu.”
Krzysztof Brzeziński